Każdy z nas wie, że życie dziecka w rodzinie powinno opierać się na obustronnej miłości, zaufaniu, przyjaźni (dziecko- rodzice). Uświadamianiu milusińskiemu co dobre, a co złe- bez krzyku, złości i najlepiej z uśmiechem na twarzy.

Nie ukrywajmy jednak, że to nie zawsze tylko przyjemność, ale także ciężka i odpowiedzialna praca.

Ile razy bezradnie rozkładamy ręce lub „wychodzimy” z siebie, żeby osiągnąć właściwą reakcję dziecka? Ile razy obawiamy się odezwać, zareagować, a nawet skarcić dziecko, aby nie wywołać u niego niewłaściwego zachowania, a nawet histerii, którą nas sobie podporządkowało (zwłaszcza poza domem rodzinnym)? Często wstyd, który wiąże się z bezradnością, hamuje właściwe w takim momencie zachowanie rodzica.

                Nie zmienimy tego z dnia na dzień. Wymaga to od nas systematycznej pracy i stanowczej postawy. Nie zapominajmy także o konsekwencji,  w oparciu o którą powinniśmy rozliczać nie tylko dzieci, ale i siebie samych. Zanim podejmiemy decyzję, że nastał w końcu moment podjęcia w tym kierunku „radykalnych kroków” – zdajmy sobie sprawę z faktu, że wychowywanie dziecka nie skupia się jedynie na zaspokajaniu jego potrzeb. Dziecko musi wiedzieć, że świat nie składa się wyłącznie z przyjemności, ale i z obowiązków.    

                Nikt nie odkrył jeszcze „złotej recepty” na wychowanie „złotego dziecka”. Każde dziecko to wielka indywidualność. I to my- rodzice, metodą prób i błędów, musimy znaleźć sposób na wychowanie swojej pociechy. Zawsze możemy skorzystać i wspierać się w swoim działaniu poradą babci, sąsiadki, czy nauczyciela. Możemy także skorzystać- oczywiście wybiórczo, z propozycji, jakie dostarcza  nam literatura. Chociaż, nie ukrywajmy- nie każdy chętnie sięga po książkę.

Ja jednak spróbuję polecić Państwu dwie książki. To sprawdzone w wychowaniu dzieci pozycje, które my -nauczycielki wykorzystałyśmy  nie tylko na łonie domu rodzinnego, ale i w pracy z dziećmi w przedszkolu.

             Dzięki lekturze książki „Rodzice w akcji” dowiecie się :          

• Co robić, by Wasze dziecko Was słuchało?
• Jak stawiać granice, ale w takim wymiarze, by Wasze dziecko miało wolność?
• Co robić, by Wasze dziecko przestrzegało zasad?
• Kiedy być przyjacielem, a kiedy przewodnikiem dla swoich dzieci?
• Jak traktować dzieci w rodzinie wielodzietnej?

Autorzy książki- Monika i Marcin Gajdowie są terapeutami na co dzień pomagającymi setkom rodziców w rozwiązywaniu trudności wychowawczych. Ich książka jest nie tylko wytłumaczeniem przyczyn najczęstszych problemów z dziećmi, ale przede wszystkim poradnikiem, jak się zachować, co zrobić, jak ukierunkować swoje myślenie, co zmienić, jak przekazać dzieciom wartości.

  
              Książka "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały - jak słuchać, żeby  dzieci do nas mówiły”:

• daje rodzicom cenne wskazówki w postępowaniu z dzieckiem,
• pokazuje nowe metody wychowawcze, dzięki którym łatwej zrozumieć postępowanie dziecka,
• wskazuje praktyczne ćwiczenia ułatwiające opanowanie sztuki komunikowania się z dziećmi.

       Autorki książki- Adele Faber i Elaine Mazlish w sposób niezwykle osobisty, pełen życzliwości i prostoty dzielą się swoim własnym doświadczeniem oraz głęboką wiedzą na temat dylematów rodzicielskich i dziecięcych uczuć, sposobów nawiązywania współpracy, skuteczności i nieskuteczności pochwał oraz kar. Ujawniając przyczyny porażek wychowawczych i wskazując sposoby ich uniknięcia, uczą rodzicielstwa dojrzałego i satysfakcjonującego.

                                                                                                  Życzę miłych chwil z książką w ręku.

                                                                                mgr Beata Bybel- Buda

                                                                            nauczyciel  ZS w Rudnej- Przedszkole Gminne w Rudnej